Mateusz Zając
Ordynarny Krzysztof Simon (jak łatwo się można było domyślić) ma całkiem dobre relacje z firmą Pfizer, a także innymi koncernami farmaceutycznymi, np. Bayerem.
Pfizer finansował prace Simona nad badaniem pt. "Rzeczywiste doświadczenie z produktem Grazoprevir/Elbasvir w leczeniu wcześniej "trudnych do wyleczenia" pacjentów zakażonych wirusem zapalenia wątroby typu C genotypem 1 i 4". Było to w listopadzie ubiegłego roku.
Ze strony z badaniem dowiadujemy się, że Krzysztof Simon otrzymał doradztwo od: AbbVie, Gilead, Merck, Alfa-Wassermann, Novartis, Lilly i Bayer, a także pozyskał finansowanie badań od: AbbVie, Allergan, Bayer, EISAI, Gilead, Intercept i Pfizer.
W tym momencie należy sobie przypomnieć o tym, jak zachowuje się Krzysztof Simon. Jest to bezsprzecznie człowiek ordynarny, który nie darzy szacunkiem ludzi mających inne poglądy niż on. Niektóre osoby określają Simona mianem klauna, czy też buca, o czym świadczą jego wypowiedzi publiczne.
Poniżający osoby o odmiennych poglądach niż własne Simon niezwykle usilnie, a wręcz nachalnie i emocjonalnie namawia ludzi do "szczepienia się". Osoba ta sieje także wrogość wobec ludzi sprzeciwiających się polityce rządu ws. obecnego koronawirusa. Simon stosuje emocjonalną taktykę, aby zdyskredytować osoby nie zamierzające się "szczepić" oraz negatywnie odnoszących się do rządowych restrykcji. Jego słowa są przepełnione agresjom oraz brakiem szacunku i tolerancji, co dla lekarza, osoby publicznej jest niedopuszczalne (a niestety się dzieje). Pewnie zapytacie się Państwo - śmiać, czy płakać z Simona? Odpowiem tak - nie czytać, nie słuchać jego wypowiedzi, odciąć się od świata dezinformacji, głupoty, prostactwa.
Link do badania finansowanego przez korporacje farmaceutyczne, w którym brał udział Krzysztof Simon - https://onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1111/jgh.14936?af=R