Mateusz Zając
Wyobraźmy sobie biegacza, który ma pokonać trasę od punktu A do punktu B, niosąc w ręku pochodnię. Przy trasie ustawimy teraz ludzi którzy mają go zatrzymać. W jaki sposób biegacz może dopiec bezpiecznie do punktu B? Musimy spowodować, że ludzie którzy mają go zatrzymać skupią się na sobie a nie na biegaczu, że chwycą się za barki, że będą się szarpać, bić i okładać, deptać i drapać. W tym czasie biegacz pokona odcinek do punktu B. By pokonał odcinek do punktu C znowu napuszczamy na siebie tych którzy maja go zatrzymać. To jest właśnie klasyczny przykład heglowskiej metody postępu przez konflikt. Władza obstawia biegacza i przez kontrolowane przez nią wiadomości, znane osoby kreuje konflikty, gównoburze, angażuje społeczeństwo w konfrontację, skaluje emocje, by społeczeństwo zajęło się sobą, a biegacz osiągnął cel. To oczywiste że do tego trzeba odpowiednio przygotować społeczeństwo, odpowiednio je wyedukować, przywiązać do ekranu i płynącej z niego informacji.
Największym problemem dla elit są Stany Zjednoczone Ameryki, amerykańska Konstytucja, a przede wszystkim prawo do broni. Do problemu elita podchodzi bardzo ostrożnie, by biegacz dobiegł do punktu B i C wykreowano nowy konflikt w USA pomiędzy „patriotami” i „nie patriotami”, zrobiono w amerykańskich patriotów terrorystów i szumowiny. Cała amerykańska prasa dudni o gwałcie na amerykańskiej demokracji, a jak wiadomo głowy Amerykanów są wyjątkowo podatne na tę formę perswazji. Już przedwczoraj FBI ogłosiło, że można spodziewać się zbrojnych protestów we wszystkich stanach. Tylko idioci tego nie widzą, że to wstęp do ogłoszenia stanu wyjątkowego, wprowadzenia federalnych rozwiązań zakazujących prawa do broni i wdrażania dalszych postulatów NWO.
Jak sądzicie, po czyje stronie stanie wojsko? Całe dowództwo USA jest uwikłane w sprawy z deep state, czy teraz dociera do Was dlaczego ich umoczono w zbrodnię 11.09.2001 roku? Ci ludzie mają krew na rękach nie tylko ofiar z WTC, ale tysięcy żołnierzy zamordowanych przez swoje własne dowództwo w Iraku (syndrom zatoki), w Afganistanie, Sudanie, Nikaragui, Ekwadorze, Wietnamie, poddanych okrutnym eksperymentom, torturom psychofizycznym. Czy widzieliście fragmenty filmów pokazujących jak żołnierzy USA poddaje się masowym technikom stymulacji, zbiorowej hipnozie, jak oddziałują na ich podświadomość podczas snu, jak kodują im rozkazy, jak tworzą ich podwójne osobowości? Były dyrektor CIA Richard Helms, podczas przesłuchań przed Kongresem, opisał powyższe eksperymenty jako rozwój zaawansowanych metod kodowania informacji, które można przekazywać określonej grupie ludzi. To stanowisko potwierdził dr W. Ross z Instytutu Badań nad Mózgiem Uniwersytetu w Kalifornii, jeden z pionierów badań nad interferencją pomiędzy falami mózgowymi i częstotliwościami elektromagnetycznymi, który przekonująco udowodnił, że zewnętrznie generowane sygnały mogą być przechwytywane przez fale mózgowe i dekodowane. Oni są od dawna przygotowywani do wystąpienia przeciwko własnemu narodowi.
W 1985 roku, w książce wydanej przez Roberta O. Beckera i Gary’ego Saldena pod tytułem „The Body Electric: Electromagnetism and the Foundation of Life” (Elektryczność ciała: elektromagnetyzm i podstawy życia) opisano proces kodowania ludzi za pomocą bezpośredniej ingerencji w ludzki mózg do popełnienia zbrodni. Jako przykład podali Marka Chapmana, który zamordował Johna Lennona. Tamtego dnia głos Chapman słyszał w swojej głowie: „zrób to, zrób to, zrób to”.
RAND Corporation (organizacja badawcza znana z dużego wkładu w naukę w zakresie sztucznej inteligencji i Internetu), think tank związany z wojskiem (siły powietrzne) w 1970 roku opublikował dwa raporty „Krótki przegląd literatury na temat wpływu mikrofal o małym natężeniu na układ nerwowy”. Według raportu mikrofale w wielkości powodującej efekty nietermiczne, skierowane na ludzi za pomocą odpowiednich nadajników radiowych mogą wywoływać - według potrzeb i warunków - drażliwość, utratę pamięci, zmęczenie, bóle głowy, drgawki, halucynacje, zaburzenia ośrodkowego układu nerwowego, zaburzenia funkcjonowania zmysłów: widzenia, słuchu, czucia, smaku.
W 1974 światło dzienne monografia dr. J. F. Schapitza pod tytułem „Psychotronics in Engineering” (Psychotronika w inżynierii). W tej pracy Schapitz wykazał, że za pomocą modulowanej energii elektromagnetycznej (np. mikrofale) można swobodnie programować podświadomość człowieka, przy czym nieświadoma ataku osoba, poddana takiej formie perswazji, nie jest w stanie kontrolować komunikatów, poleceń kierowanych bezpośrednio do jej mózgu. Za pomocą tej technologii można precyzyjnie manipulować systemem wyborczym, bardzo dokładnie rozkładać głosy na kandydatów, by zachować pozory rywalizacji i polaryzacji poglądów wyborców, zachęcać licznych klientów do zakupów w centrach handlowych i sieciach sprzedaży, tłumić każdy opór w zalążku, programować ludzi do zbrodni, agresji, zachowań destrukcyjnych.
W USA w 1986 roku rozpoczęto budowę systemu GWEN (Ground Wave Emergency Network), systemu wież awaryjnej komunikacji podziemnej. Wieże mają po 100 m wysokości i są połączone przewodami emitując fale elektromagnetyczne niskich częstotliwości (VLF), które rozchodzą się promieniście we wszystkich kierunkach, w tym kilka metrów pod ziemią. Robert O. Becker, nominowany dwukrotnie do Nagrody Nobla za prace nad biologicznymi efektami elektromagnetyzmu oznajmił publicznie, że GWEN powiązany z rezonansem cyklotronowym to doskonały system pozwalający na niezwykle skuteczne wpływanie na zachowanie ludzi. Innymi słowy, to precyzyjny system warunkowania ludzkich zachowań, kontroli populacji na niespotykaną dotąd skalę.
Uświadomcie sobie, system GWEN wybudowano tylko w USA, dlaczego? Tę samą zdolność posiada instalacja HAARP na Alasce, zdolna do pokrycia całych Stanów Zjednoczonej Ameryki mikrofalami lub falami o n. cz. Potrafi ona (broń HAARP) wywołać paraliż, bezradność, ogłupienie, skołowanie.
By wykorzystać HAARP i GWEN, ogłupione i uwikłane wojsko oraz Gwardię Narodową przeciwko narodowi, by go spacyfikować i odebrać mu broń, uwięzić patriotów w obozach FEMA, trzeba wywołać stan wojny domowej lub zagrożenie taką wojną w USA. Wszystko było do dawna planowane, od dziesiątek, a może i setek lat wstecz.
Nie wierzę w wyzwolenie narodu zapatrzonego od lat w telewizor i media, który przez 120 lat bezczynnie przyglądał się jak grupa cwaniaków kawałek po kawałku wyrywa mu wszystko, co cenne, oferując w zamian substytut wolności, wysokie minimum socjalne. Naród amerykański winien wyzwolić się sam, wyłonić z szeregów amerykańskich patriotów, którzy się nie skompromitowali, tych którzy przywrócą władzę nad dolarem Amerykanom i rozliczą tych, którzy od początku XX wieku knują i spiskują przeciwko amerykańskiemu narodowi, notorycznie go okradając, poddając różnym potwornym eksperymentom, którzy wysyłali i wysyłają młodych, ogłupionych Amerykanów, omotanych widmem bogatych łupów, na brutalne, prywatne wojny, podczas których dochodzi do aktów ludobójstwa, tortur, gwałtów, gdzie raz za razem przekraczane są granice bestialstwa. Co najgorsza, dzieje się to nie tylko w USA, a na całym świecie - w mniejszym lub większym poziomie w danym kraju. Oznacza to ogromny spisek i korupcję (na szczeblu światowym). Perfidne i nikczemne deep state bacznie pilnuje swoich wpływów, nieustannie monitoruje nastroje społeczne, a kiedy uznaje, że sytuacja tego wymaga, to wystawia aktora, który staje na czele kolejnej fali społecznego niezadowolenia, by móc zwyciężyć po raz kolejny i dalej trwać przy władzy.
Czy ktoś zwrócił uwagę na to, że rządy Trumpa urządzone zostały w formie happeningu (przez deep state)? Ten sam happening uwiódł polską młodzież spod znaku szatańskiej „błyskawicy”. To nie jest przypadek, to jest ta sama technika, dostosowana do gustu i świadomości dzisiejszej młodzieży. W latach 70-tych trzeba było czegoś odrealnionego, podlanego heroiną, potem wykreowano punk, a po nim new romantic. Każda z tych mód uległa komercjalizacji, co nie jest przypadkiem. Znakomitym tego przykładem jest obecna moda na sztyblety, tak powszechne w epoce hippisów. Dziś modę tworzy gównoburza, stadne imprezy, fake newsy podchwytywane przez ludzi niezdolnych do samodzielnego myślenia. Wszystko polega na uczestnictwie bez jakiejkolwiek refleksji.
Behawioryści mawiali: „przekonajcie prostego człowieka o tym, że wypełnia dziejową misję, a będzie zdolny do wszystkiego”.
To było niezbędne do tego by prości obywatele złożyli ofiarę ze swojego życia na ołtarzu tej wielkości, w rzeczywistości realizując wyłącznie plany przebiegłej elity. Umiejętne przesuwanie skali wartości pozwala zdusić instynkt samozachowawczy. Proces ten przypomina odurzanie narkotykiem. Badania dowodzą, że stan organizmu pod wpływem propagandy, silnych bodźców warunkujących stadne ludzkie zachowania, wywołuje dokładnie te same reakcje chemiczne w organizmie, uczucie euforii, poczucie wyjątkowości, przekonania o swojej sile stępiających z jednej strony instynkt samozachowawczy, z drugiej zaś rodzących niebywałą brutalność, zdolność do niewyobrażalnego okrucieństwa. Ludzie zostali w ten sposób całkowicie oddzieleni od człowieczej powłoki, stali się zdolni do ludobójstwa. Ten sam mechanizm budowania przeświadczenia o wielkości i wyjątkowości, jest do dziś stosowany w sukcesem w mocarstwach obecnych czasów.
Mechanizm otumaniania mas stosowany jest obecnie przy wdrażaniu ideologii gender. Ta sama technika używana jest do programowania masowych reakcji w handlu, promowania mód i trendów, manipulowania wyborami.
Komunikacja perswazyjna opiera się na pięciu regułach stymulowania zachowań jednostek, grup i całego społeczeństwa.
Pierwsza to reguła wzajemności, równie skuteczna w stosunkach interpersonalnych, jak i w operacjach na społeczeństwie. Mnie interesuje przede wszystkim wykorzystanie tej techniki przez władzę, więc pozostałe reguły także będę starał się zobrazować w tym świetle. Reguła wzajemności, rzecz polega na tym, że rząd stwarza przekonanie o tym, że uczynił coś dobrego dla obywateli. Tak buduje się afirmację społeczną dla poczynań rządu i rządzących, która jest rodzajem odwzajemnienia, przeświadczenia o tym, że rząd zrobił coś dobrego dla obywateli (zazwyczaj jest to przeświadczenie nieprawdziwe). Rząd ma szeroką gamę gestów i pustych aktów za pomocą, których może takie przeświadczenie o czynieniu dobra stwarzać. Widzicie je na co dzień.
Druga reguła to zasada zaangażowania i konsekwencji. Doskonałym przykładem zastosowania tej reguły są kredyty frankowe. Wszyscy doskonale wiedzą, że nie są one kredytami i są nieuczciwe. Wykorzystuje się zaangażowanie klientów do wykonania takiej haniebnej umowy powołując się na zasadę pacta sunt servanta (zasada przestrzegania umowy), podpisałeś umowę – płać. Oczywiście przestrzegać umów muszą tylko słabsi, czyli konsumenci. Zaangażowałeś się, wziąłeś kredyt to ponoś konsekwencje. Gdybyśmy tak odwrócili tę regułę w druga stronę to okaże się, że żaden bank nie będzie tej zasady zaangażowania i konsekwencji honorował (nie jest głupi). Podobnie jest z rządem, skoro rząd został uformowany przez większość wybraną wymaganą liczbą głosów w wyborach powszechnych (reguła zaangażowania) to społeczeństwo musi respektować poczynania tak wybranej władzy niezależnie od tego co ona robi (reguła konsekwencji). Ten mechanizm jest tarczą osłaniającą wielką kradzież, układy godzące w interesy społeczeństwa, skorumpowane rządy, agentów obcych państw jacy przeniknęli na szczyty władzy.
Dobrym przykładem będzie tutaj zrzeczenie się przez „polski rząd”, kontrolowany przez władze ZSSR, roszczeń do Niemiec za szkody wywołane przez II wojnę światową, niekorzystny dla polski pakt klimatyczny, czy w końcu spisek zawiązany z celu wypłacenia środowiskom Holocaust Industry 330 mld USD. Rząd, partia kontrolująca parlament, będą ustanawiać, za wielkie łapówki, korzystając z reguły zaangażowania i konsekwencji, prawa dla wybranych grup interesu, dla korporacji, a opór obywateli zwalczać będą argumentem:
„Wybraliście nas, no to musicie akceptować wszystko co robimy, także to co wam się nie podoba”.
Trzecia reguła to zasada społecznego dowodu słuszności oparta na odruchu stadnym (Vernon Smith, Gerry Suchanek oraz Arlington Williams). Za racjonalne wnioskowanie odpowiedzialna jest w głównej mierze kora mózgowa, a ściślej – zazwyczaj jej lewa półkula. Pień oraz układ limbiczny kontrolują impulsy oraz emocje inicjujące akcje mające na celu wywołanie zachowań ratujących życie bądź podtrzymujących je. Pień mózgu wraz układem limbicznym odpowiadają za powstawanie naszych stadnych reakcji takich jak walka, ucieczka, zachowania terytorialne czy instynkty żywieniowe. Emocje inicjowane przez prymitywne struktury naszego mózgu nie są modyfikowane przez refleksję bądź przemyślenia. Są „czystymi” reakcjami na bodźce z otaczającego nas środowiska i z tego właśnie korzysta nader często rząd. Impulsy emocjonalne pochodzące z prymitywnych struktur mózgu skłaniają nas do poszukiwania sygnałów i informacji emitowanych przez inne osobniki naszego gatunku. Motywują nas, by nasze odczucia i zachowanie pasowały do przekonań i zachowań otaczającej nas społeczności.
Potrzeba przynależności oraz bycia akceptowanym przez grupę są szczególnie istotne dla życia każdego człowieka. Naśladowanie zachowania zastępuje racjonalne myślenie najczęściej wtedy, gdy brak nam odpowiedniej wiedzy lub nasza logika jest niewystarczająca do pełnego zrozumienia aktualnej sytuacji. Tę regułę wykorzystuje się do formatowania zachowań społecznych, eliminowania zagrożeń dla władzy, deptania indywidualizmu, ośrodka niezależnej myśli i krytycznej oceny. Ta technika nagradza i stymuluje pożądane, powielane wzorce zachowań, jest silnie związana z kwadratem wzmocnień, o którym pisałem wyżej, z narzędziami warunkowania instrumentalnego. Tę regułę wykorzystuje się na wielką skalę w handlu, na giełdzie. Za jej pomocą powielono idee faszyzmu i komunizmu, a obecnie wdraża się przy jej zastosowaniu ideologię gender.
Kolejna reguła to reguła lubienia i sympatii. To oczywiste że członkowie rządu, politycy, muszą czynić wszystko by uchodzić za ludzi sympatycznych, serdecznych, otwartych, uczciwych i szlachetnych. Mamy więc spotkania z chorymi dziećmi, zaangażowanie w akcje charytatywne (WOŚP), serdeczne powitania, nadmierne okazywanie szacunku, elegancję i rytuały, tak powszechne w dyplomacji.
Ostatnia reguła to jedna z najważniejszych reguł rządzenia – reguła autorytetu. Stwarza się przeświadczenie, że ludzie o określonej pozycji, posiadający tytułu naukowe, ludzie znani z aren sportowych, estrady, teatru, profesorowie, lekarze, sędziowie, nauczyciele nie są zdolni do kłamstwa i manipulacji, że są uczciwi i prawi. Naiwność ludzka nie zna granic. Za pomocą tej reguły można przeforsować szkodliwe dla społeczeństwa rozwiązania, wybrnąć z kłopotliwej sytuacji, narzucić swój punkt widzenia, a przede wszystkim zwyczajnie okraść społeczeństwo za jego zgodą. Media, telewizje TVN, Polsat czy TVP mają stałe grono autorytetów, specjalistów od wciskania ciemnoty przy użyciu znanego nazwiska, lub tytułu naukowego przed nazwiskiem. Tak z grubsza wygląda technika sprawowania władzy, system pięciu reguł socjopsychologii, systemu niestety wykorzystywanego do skoku na kasę publiczną. Nie trzeba wytrychów, wiertarek, młotków i gwoździ, wystarczy dobrać się do ludzkiego mózgu.
Rozwój Internetu, skracającego pole manipulacji, zejście na drugi plan telewizji i radia zmusił socjologów, psychologów i ich potwornych wspólników do innego spojrzenia na ich dziedziny, do poszukiwania narzędzi manipulacji poza systemem mediów, tradycyjnych metod oddziaływania na człowieka. Od lat prowadzone są badania nad wpływem fal elektromagnetycznych, mikrofal na zachowania ludzi. Okazuje się, że bardzo, skrajnie niebezpieczne dla człowieka są częstotliwości do 10 kHz. Jest tak dlatego, gdyż procesy biologiczne w organizmie człowieka działają w podanym zakresie częstotliwości (np. ruchy jonów związanych z enzymami układu odpornościowego i innych systemów zapewniających równowagę organizmu).
Wpływ pól elektrycznych, pól o częstotliwości mikrofalowej objawia się u ludzi zaburzeniem rozmnażania się komórek (cyklu mitotycznego), zmianą poziomu hormonów, neuroprzekaźników, cytokin, zaburzeniem przekaźnictwa związanego z jonem wapniowym, nasileniem reakcji wywoływanych przez wolne rodniki.
Oddziaływanie na organizm wysokich fal beta w przedziale od 20 do 36 Hz powoduje stany nadaktywności. Poziom adrenaliny zaczyna wzrastać już przy częstotliwości powyżej 12 Hz i proporcjonalnie podnosi się do natężenia fal. W efekcie dochodzi do podwyższenia ciśnienia tętniczego, wzrostu napięcia mięśniowego połączonego z uczuciem głębokiego stresu, co może objawiać się silnymi stanami depresyjnymi. Można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że takie oddziaływanie może powodować masowe stany paniki, chaosu, prowadzić do zachowań destrukcyjnych, dezorganizacji życia prywatnego i publicznego. Ta technika pozwala ujarzmiać ludzi przez wywoływanie stanów lękowych, przez niezdolność do podejmowania racjonalnego oporu wobec władzy. Już w 1968 roku radzieccy naukowcy ogłosili publicznie, że precyzyjnie ustalili, które częstotliwości impulsów pola elektromagnetycznego wspomagają mentalnie i fizjologicznie ludzki organizm, a które wyrządzają mu szkodę. Ludzki mózg działa w w zakresie fal ELF, technologia oparta na emisji takich fal zdolna jest zatem znacznie obniżyć sprawność umysłową ludzkiego mózgu, a nawet doprowadzić do całkowitego zaburzenia funkcjonowania umysłu.
To niestety nie jest już science fiction, od lat testuje się różne urządzenia naśladujące fale mózgowe, bada możliwość przekazywania głosu, komunikatów przez urządzenia do mózgu, a co za tym idzie próbuje czytać ludzkie myśli. Pierwsze urządzenie do czytania ludzkich myśli zostało skonstruowane na początku lat 70-tych (1973 r.). W Walter Reed Army Mdeical Center w USA, przeprowadzono liczne eksperymenty przesyłu zakodowanej informacji do przebywającego w dźwiękoszczelnej komorze doktora Josepha. C. Sharpa. Użyto impulsowego mikrofalowego audiogramu, nadawanego w częstotliwości 300 MHz-3 GHz. Wysyłane w ten sposób słowa docierały do mózgu doktora Sharpa i rozumiał on je doskonale. Najpierw przeprowadzano eksperymenty przekazywania pojedynczych słów, zdań. Potem podjęto skuteczne próby komunikacji pozawerbalnej. Uważam, że rządy mocarstw dysponują już dziś urządzeniami do skanowania ludzkich mózgów i czytania ludzkich myśli.
Ewolucja tych instalacji świadczy o sukcesie indywidualnych i grupowych eksperymentów w zakresie przesyłania do ludzkiego mózgu „zakodowanych” informacji, wywołujących pożądane reakcje ludzi. O tym, że przełomu w tej dziedzinie nauki dokonano na początku lat 70-tych świadczy budowa pierwszego systemu zdolnego do masowej stymulacji ludzi za pomocą fal. Na początku lat 80-tych, w USA rozpoczęto budowę systemu GWEN, o którym była mowa już wcześniej w tym artykule.
Jak widzicie, mamy postępujący po sobie ciąg wydarzeń, od przypadkowego wykrycia interferencji pomiędzy ludzkim organizmem, a częstotliwościami (Tesla), do zbudowania systemu umożliwiającego warunkowania zachowań ludzi na masową skalę za pomocą fal elektromagnetycznych, w obrębie danego państwa. Posunięto się dalej projektując system zdolny do wpływania na zachowania ludzi jednocześnie na całym świecie. Projektowanie i budowa takiego systemu przekonuje, że idea jednego rządu światowego nie jest fikcją, bo nie tworzy się narzędzi bezużytecznych. Tym narzędziem jest chociażby HAARP i coś bliższego nas - anteny sektorowe, routery Wi-Fi oraz wiele innych broni elektromagnetycznych.
Pionierami badań nad wykorzystywania energii elektromagnetycznej do kontrolowania ludzkiego zachowania byli Jose Delgado (1915-2011 r.), W. Ross Adey (1922-2004 r.), oraz Wolder Penfield (1891-1976 r.). Rozpoczęli oni prace w tej materii w latach 60-tych ubiegłego wieku. Po wielu eksperymentach, używając elektrod wszczepionych do mózgu (ESB – Electrical Stimulation of the Brain), stwierdzili, z pełnym przekonaniem, że można kontrolować ludzkie odruchy, reakcje umysłowe oraz wywoływać zachowania ludzi nie do odróżnienia od tych, jakie byłyby ich udziałem gdyby nie byli stymulowani „z zewnątrz”. Przy tym stwierdzili, że człowiek jest całkowicie bezbronny wobec tych technik warunkowania jego zachowań, nie dysponuje jakimikolwiek biologicznymi mechanizmami zdolnymi je powstrzymać, albo ograniczyć ich skutki.
Delgado podczas przesłuchania przed Kongresem powiedział:
„Człowiekowi może wydawać się, że najważniejsze jest jego własne istnienie, ale to tylko jego osobisty punkt widzenia. Brakuje w nim perspektywy historycznej. Człowiek nie ma prawa do rozwijania zdolności umysłowych na własną rękę. Ten rodzaj liberalnej orientacji cieszy się niestety wielką popularnością. Musimy kontrolować funkcjonowanie mózgu elektronicznie” („Congressional Record” No. 26, Vol. 118 z 24.02.1974 roku).Jaka była reakcja na słowa Delgado? Rządowe agendy sfinansowały jego pracę! Nie może dziwić zatem, że już w roku 1978 rozpoczęto liczne eksperymenty na niczego nieświadomych mieszkańcach USA i Kanady.
HAARP z biegiem czasu stał się przede wszystkim bronią masowej zagłady – bronią geofizyczną, gdyż zdolny jest wywołać tsunami (Tajlandia, Japonia), trzęsienia Ziemi (Haiti, Turcja), huragany (Katrina), katastrofalne zmiany pogody, powodzie, susze (Iran, Australia). GWEN i HAARP nigdy by nie powstały, gdyby nie wspólna praca naukowców (Roland Zinurowicz Sagdiejew) USA i ZSSR, ponad 9 lat eksperymentów z wielkim magnesem zamontowanym na stacji Gomel na Białorusi w latach 1978-1986, podłączonym do elektrowni w Czarnobylu.
Pod koniec lat 60-tych, po tysiącach eksperymentów na ludziach, ostatecznie ustalono, że u człowieka występują cztery grupy częstotliwości fal mózgowych, z których każda wiąże się z innym stanem psychicznym. Beta (13-30 Hz) to normalny stan świadomości, nasza codzienność. Przy górnej granicy około 30 Hz występują stany pobudzenia jak gniew, strach, stres. Druga grupa alfa (8-13 Hz) to stan relaksu, to stan idealny do nauki, czynności umysłowych wymagających skupienia. Trzecia theta (4-7 Hz) łącza się z wyobraźnią, wspomnieniami, stanem wewnętrznego skupienia (medytacja). I ostatnia delta (0,5-4 Hz) to fale snu, stan, w jaki wprowadza człowieka szyszynka.
W 1985 roku, w książce wydanej przez Roberta Potworna elita, do kontroli populacji, potrzebuje dużo mniejszego narzędzia, czegoś subtelniejszego, by można było pobawić się ludźmi na pilota. Nauka natychmiast zareagowała, oferując system 5G zintegrowany w system z mikroczipami (RFID), z Internetem Rzeczy, pyłem nano smart dust oraz tysiącami satelit na najniższej orbicie Ziemi. System ten pozwala nie tylko na precyzyjne śledzenie jednostki, jej lokalizację co do milimetra, ale także na przesyłanie komunikatów do mózgu, kodowanie zachowań, wywoływanie stanów wyuczonej bezradności i otępienia, a więc pacyfikowania społecznego oporu, strajków, manifestacji, ale co przerażające, do czytania naszych myśli w czasie rzeczywistym i selektywnej eliminacji ludzi.
Umieszczony w organizmie czip przekazywał będzie obraz i treść naszych myśli i wysłał zakodowany sygnał do stacji 5G, te dalej będą przesyłać je do wielkich serwerowni, tam całe nasze życie będzie rejestrowane, to co widzimy, słyszymy i o czym myślimy od urodzenia do śmierci. Jak pisałem, to wstęp do „uśpienia” populacji, przeniesienia jej do wirtualnego świata. Po zeskanowaniu umysłów ludzi sztuczna inteligencja i superkomputery zaczną nadpisywać, programować życie wszystkich ludzi na kuli ziemskiej i sukcesywnie ludzie będą podłączani do Matrixa.
Jako przykład zastosowania technologii 5G można podać napromieniowanie mikrofalami mieszkańców miasta Eugene w stanie Oregon w 1978 roku. Do napromieniowania ludzi użyto nadajnika marynarki wojennej znajdującego się w Kalifornii. Skutki tego napromieniowania opisał „Oregon Journal”, a śledztwo w tej sprawie przeprowadziła Federalna Komisja ds. Komunikacji (FCC), w raporcie której odnotowano, że mikrofale były przyczyną zachorowań, bóli głowy, zmęczenia, bezsenności, zmian skórnych, trzasków w głowie, brzęczenia przypominającego wysokie zawodzenie.
Podobne doświadczenia prowadzono na obszarze północno-zachodnich Stanów USA i w Kanadzie w Ontario. Specjalny raport w tej sprawie sporządził dr Robert Beck, w którym stwierdził wykrycie masowych, alarmujących zmian w nastroju Kanadyjczyków. Inny naukowiec, William Bise prowadząc badania po drugiej stronie granicy, w swoim raporcie stwierdził niebezpieczne zmiany wzorców fal mózgowych u mieszkańców północno-zachodniego wybrzeża USA. Obaj naukowcy wskazali, że to wynik oddziaływania fal niskich częstotliwości emitowanych przez specjalne nadajniki.
Trwa przełomowy moment, przejście do zupełnie nowej formy kontroli i manipulacji poza tradycyjnymi metodami dotychczas wynalezionymi przez socjologów i psychologów. Rodzi się nowa dziedzina nauki, z połączenia fizyki kwantowej, matematyki, chemii, biochemii, socjologii i psychologii. Tak odbyliśmy, w ciągu zaledwie trzystu lat, podróż od bata, kajdan, do ultranowoczesnej technologii niewolącej ludzi zupełnie poza ich świadomością. To w zasadzie koniec tej drogi, cel – absolutne zniewolenie rodzaju ludzkiego – zostanie osiągnięty.
Dalej się już posunąć nie można, bo i nie ma po co. Opisana technologia uwięzi każdą istotę ludzką, wszystko, co żyje na planecie w sposób absolutny i bezwzględny, utrwali władzę elit po kres dziejów. Pozostanie już tylko jedna zagadka – życie wieczne. Ta sfera jednak podlega tylko Bogu, który każdemu człowiekowi życie wieczne zapewnił, a po śmierci każdej istoty Bóg zadecyduje, jak dalszy i już wieczny etap jej życia ma wyglądać – zbawienie/wieczne potępienie. Pomimo potężnego bólu, jaki będziemy musieli znosić, aby osiągnąć zbawienie, to można bezsprzecznie powiedzieć, że jest to męczeństwo warte Raju Bożego, które czeka każdego, kto wytrwał do ostatniej chwili w wierze w Boga i Bogu.
Artykuł sporządzony na podstawie: https://www.facebook.com/dariusz.nejman.7/posts/4815006351906228/ i https://politywatory.com/2021/01/07/the-matrix-has-you/.