23 Jun
23Jun

Mateusz Zając

Dr Byram Bridle ostrzega przed białkiem kolczastym koronawirusa SARS-CoV-2, które zaczyna być wytwarzane przez komórki organizmu człowieka na skutek podania "szczepionki". Immunolog wirusowy podkreśla wyraźnie, że białko S korony to groźna toksyna, która ma wpływ na cały organizm.

Dr Byram Bridle to profesor nadzwyczajny na Uniwersytecie Guelph w Ontario (Kanada), immunolog wirusowy, naukowiec i badacz.

28 maja została opublikowana 10-minutowa audycja radiowa z serii W punkt z Alex Pierson. Dziennikarka program prowadziła z dr. Bridle nt. "szczepień" na Covid-19, a dokładniej białka S korony, którego wytwarzanie w organizmie "szczepionka" rozpoczyna.

- "Popełniliśmy wielki błąd. Do tej pory nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy [...] Białko kolca jest niebezpieczną toksyną – dostaje się do krwi gdzie krąży przez kilka dni po szczepieniu, gromadzi się w narządach i tkankach, w śledzionie, szpiku kostnym, wątrobie, nadnerczach i w dość wysokich stężenia w jajnikach" - mówi dr Byram Bridle.

Nowe badania naukowe, jakie przedstawił prof. nadzw. Bridle, pokazują, że białko kolczaste koronawirusa wytwarzane na skutek podania "szczepionki" na Covid-19 nieoczekiwanie dostaje się do krwioobiegu, co jest prawdopodobnym wyjaśnieniem tysięcy zgłoszonych skutków ubocznych od zakrzepów krwi i chorób serca po uszkodzenia mózgu oraz problemów z reprodukcją, o czym powiedział kanadyjski badacz szczepionek przeciwnowotworowych Byram Bridle.

- "Myśleliśmy, że białko kolczaste jest świetnym antygenem docelowym, nigdy nie wiedzieliśmy, że samo białko kolczaste jest toksyną i jest białkiem patogennym. Więc szczepiąc ludzi, nieumyślnie zaszczepiamy ich toksyną" – powiedział Bridle w programie, który nie jest łatwy do znalezienia w wyszukiwarce Google, gdyż ostatnio stał się niezwykle popularny i wobec tego zadziałała w stosunku do niego cenzura.

Dr Bridle, badacz szczepionek, który w zeszłym roku otrzymał grant rządowy w wysokości 230 000 dolarów amerykańskich na badania nad rozwojem szczepionek przeciw Covid-19, powiedział, że wraz z grupą międzynarodowych naukowców złożył wniosek o informacje do japońskiej agencji regulacyjnej, aby uzyskać dostęp do tak zwanego badania biodystrybucji "szczepionek".

- "Po raz pierwszy w historii naukowcy mają prawo zobaczyć, gdzie te szczepionki informacyjnego RNA (mRNA - przyp. red.) trafiają po szczepieniu" - powiedział Bridle.

- "Czy to bezpieczne założenie, że pozostaje w mięśniu naramiennym? Krótka odpowiedź brzmi: absolutnie nie. Jest to bardzo niepokojące." - dodał naukowiec.

Naukowcy zajmujący się szczepionkami założyli, że nowe "szczepionki" mRNA przeciwko Covid-19 będą zachowywać się jak tradycyjne szczepionki, a białko kolcowe produkowane przez komórki na skutek podania "szczepionki" - odpowiedzialne za infekcję i jej najcięższe objawy – pozostanie głównie w miejscu szczepienia w mięśniu barku. Zamiast tego japońskie badania wykazały, że niesławne białko kolczaste koronawirusa dostaje się do krwi, gdzie krąży przez kilka dni po "szczepieniu", a następnie gromadzi się w narządach i tkankach, w tym w śledzionie, szpiku kostnym, wątrobie, nadnerczach i w "dość wysokich stężeniach" w jajnikach.

- "Od dawna wiemy, że białko kolca jest białkiem patogennym. To toksyna. Może spowodować uszkodzenie naszego ciała, jeśli dostanie się do układu krwionośnego" – powiedział Bridle. Wobec tego u wszystkich "zaszczepionych" wytworzyła się poważna toksyna, która może im poważnie zaszkodzić.

Producenci "szczepionek" zdecydowali się na nie dodanie białka S korony do "szczepionek", tylko specjalne "instrukcje" mRNA, które dostają się do komórek i sprawiają, że wytwarzają one białko, które następnie, teoretycznie, wywołuje odpowiedź immunologiczną na białko, zapobiegając infekowaniu komórek.

Wiele badań wykazało, że najpoważniejsze skutki SARS-CoV-2, wirusa mogącego wywołać Covid-19, takie jak krzepnięcie krwi i krwawienie, wynikają z działania samego białka kolczastego wirusa.

- "To, co zostało odkryte przez społeczność naukową, to to, że białko kolca samo w sobie jest prawie całkowicie odpowiedzialne za uszkodzenie układu sercowo-naczyniowego, jeśli dostanie się do krążenia" - oznajmił Bridle.

U zwierząt laboratoryjnych, którym wstrzyknięto oczyszczone białko S do krwiobiegu, rozwinęły się problemy sercowo-naczyniowe, a białko kolczaste również okazało się przekraczać barierę krew-mózg i powodować uszkodzenia mózgu.

Według Bridle’a poważnym błędem było przekonanie, że białko kolczaste nie przedostanie się do krwiobiegu.

- "Teraz mamy jasne dowody na to, iż szczepionki powodują, że komórki w naszych mięśniach naramiennych produkują to białko – że sama szczepionka plus białko – dostają się do krążenia krwi" – powiedział.

Dr Bridle przytoczył niedawno opublikowane badanie, w którym wykryto białko S SARS-CoV-2 w osoczu krwi u 11 z 13 młodych pracowników służby zdrowia, którzy otrzymali "szczepionkę" Moderny przeciw Covid-19, w tym trzech z wykrywalnym poziomem białka kolczastego. Wykryto również "podjednostkowe" białko o nazwie S1, będące częścią białka kolczastego. Białko kolczaste wykryto średnio 15 dni po pierwszym podaniu "szczepionki". Jeden pacjent miał wykrywalne białko kolczaste w dniu 29. po "zaszczepieniu", które zniknęło (białko S) dwa dni później.

Wpływ białka S SARS-CoV-2 na serce i mózg

Po dostaniu się do krwiobiegu białko kolczaste może przyłączyć się do określonych receptorów ACE2 znajdujących się na płytkach krwi i komórkach, które tworzą linię naczyń krwionośnych.

- "Kiedy tak się dzieje, może zrobić jedną z dwóch rzeczy (mowa o białku S korony - przyp. red.): może powodować zlepianie się płytek krwi, a to może prowadzić do krzepnięcia. Właśnie dlatego obserwujemy zaburzenia krzepnięcia związane z tymi szczepionkami. Może również prowadzić do krwawienia" - wyjaśnił Bridle.

Naukowiec powiedział również, że białko kolczaste w krążeniu wyjaśnia ostatnio zgłoszone problemy z sercem u młodzieży, która otrzymała zastrzyk.

Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) ogłosiło niedawno, że bada doniesienia o "łagodnych" chorobach serca po "szczepieniu" na Covid-19, a w jednym z ostatnich tygodni 18 nastolatków w samym stanie Connecticut było hospitalizowanych z powodu problemów z sercem, które rozwinęły się wkrótce po przyjęciu "szczepionki" przeciw Covid-19.

"Szczepionka" AstraZeneca została wstrzymana w wielu krajach i nie jest już zalecana młodszym ludziom ze względu na jej związek z zagrażającymi życiu i śmiertelnymi skrzepami krwi, ale "szczepionki" mRNA przeciw Covid-19 zostały również powiązane z setkami doniesień o przypadkach krzepnięcia krwi.

FDA ostrzega przed niebezpieczeństwem białka kolczastego

Reumatolog dziecięcy J. Patrick Whelan ostrzegł komitet doradczy ds. szczepień Agencji ds. Żywności i Leków (FDA), że białko kolczaste generowane przez komórki ludzkie na skutek podania "szczepionki" przeciw Covid-19 może powodować uszkodzenia mikronaczyniowe powodujące uszkodzenia wątroby, serca i mózgu "w sposób, który nie został oceniony w badaniach bezpieczeństwa".

Chociaż Whelan nie kwestionował wartości, cenności "szczepionki" na Covid-19, która ma działać w celu powstrzymania przenoszenia wirusa SARS-CoV-2 (czego nie udowodniono naukowo żadnej "szczepionce" przeciw Covid-19 będącej w obiegu).

- "Byłoby znacznie gorzej, gdyby setki milionów ludzi doznało długotrwałego lub nawet trwałego uszkodzenia mikronaczyń mózgu lub serca w wyniku niedostrzeżenia w perspektywie krótkoterminowej niezamierzonego wpływu szczepionek opartych na pełnowartościowych białkach kolców na inne organy" - powiedział reumatolog dziecięcy J. Whelan.

Białko kolczaste związane ze "szczepionką" w krążeniu krwi może wyjaśnić niezliczoną liczbę zgłoszonych zdarzeń niepożądanych związanych ze "szczepionkami" przeciw Covid-19, w tym 4000 dotychczasowych zgonów i prawie 15 000 hospitalizacji, zgłoszonych do amerykańskiego systemu zgłaszania zdarzeń niepożądanych szczepionek [Vaccine Adverse Event Reporting System (VAERS)] na dzień 21 maja 2021 r. Ponieważ jest to pasywny system zgłaszania, zgłoszenia te są prawdopodobnie tylko wierzchołkiem góry lodowej odczynów niepożądanych, gdyż badanie przeprowadzone przez Harvard Pilgrim Healthcare wykazało, że mniej niż jeden procent zdarzeń niepożądanych, które lekarze powinni zgłaszać u pacjentów po "szczepieniu", jest w rzeczywistości zgłaszany do VAERS.

Bridle powiedział, że obecność wywołanego "szczepionką" białka kolczastego korony w krążeniu krwi będzie tworzyć implikacje dla programów krwiodawstwa.

- "Nie chcemy przenosić tych patogennych białek kolczastych na osłabionych pacjentów, którym przetacza się tę krew" - powiedział kanadyjski immunolog wirusowy.

Powiedział również, że odkrycia sugerują, że dzieci matek karmiących piersią, których matki zostały "zaszczepione", były narażone na ryzyko uzyskania białek kolczastych SARS-CoV-2 z mleka matki.

Dr Bridle powiedział, że "wszelkie białka we krwi zostaną skoncentrowane w mleku matki" i "znaleźliśmy dowody na to, że u niemowląt karmionych piersią występują zaburzenia krwawienia w przewodzie pokarmowym" w VAERS.

Jeden raport VAERS opisuje pięciomiesięczne niemowlę karmione piersią, którego matka otrzymała w marcu drugą dawkę "szczepionki" Pfizera. Następnego dnia u dziecka pojawiła się wysypka i stało się "płaczliwe", odmówiło karmienia piersią oraz dostało gorączki. Raport mówi, że dziecko było hospitalizowane z rozpoznaniem zakrzepowej plamicy małopłytkowej (Thrombotic Thrombocytopenic Purpura), rzadkiego zaburzenia krwi, w którym w małych naczyniach krwionośnych w całym ciele tworzą się skrzepy krwi. Dziecko zmarło.

Nowe badanie wskazują ponadto na "poważne implikacje dla osób, dla których SARS Coronavirus 2 nie jest patogenem wysokiego ryzyka, a to dotyczy wszystkich naszych dzieci".

Wpływ białka kolczastego SARS-CoV-2 na płodność i ciążę

Wysokie stężenie białka S wirusa SARS-CoV-2 znalezione w jądrach i jajnikach w tajnych danych firmy Pfizer ujawnionych przez japońską agencję również budzi wątpliwości. Rodzi to podejrzenie czy "szczepienia" nie doprowadzą do globalnej bezpłodności młodych ludzi. Taką obawę ma dr Bridle.

Istnieją tysiące doniesień o zaburzeniach miesiączkowania u kobiet, które "zaszczepiły" się na Covid-19 i setki doniesień o poronieniu u "zaszczepionych" kobiet w ciąży, a także o zaburzeniach narządów rozrodczych u mężczyzn. Hipoteza o światowej bezpłodności na skutek "szczepień" wydaje się wobec tego racjonalna, możliwa. "Szczepienia" wobec tego powinny być niezwłocznie wstrzymane.

Bezwzględna kampania oszczerstw

W odpowiedzi na prośbę LifeSiteNews dr Bridle wysłał w poniedziałek rano 31 maja 2021 roku wiadomość mailową, stwierdzając, że od wywiadu radiowego otrzymał setki pozytywnych maili. Dodał też, że "rozpoczęto przeciwko mnie okrutną kampanię oszczerstw. Obejmowało to stworzenie oszczerczej strony internetowej przy użyciu mojej nazwy domeny".

- "Są takie czasy, że naukowcy nie mogą już odpowiadać na uzasadnione pytania ludzi uczciwie i w oparciu o naukę bez obawy, że będą nękani i zastraszani" - napisał Brindle.

- "Jednak nie leży w mojej naturze pozwalanie na ukrywanie faktów naukowych przed opinią publiczną" - dodał.

Załączył krótki raport przedstawiający kluczowe dowody naukowe potwierdzające to, co powiedział w wywiadzie. Został napisany wraz z kolegami z Canadian COVID Care Alliance (CCCA) - grupy niezależnych kanadyjskich lekarzy, naukowców i specjalistów, których deklarowanym celem jest "dostarczenie najwyższej jakości, opartych na dowodach informacji na temat COVID-19, z zamiarem ograniczenia hospitalizacji i ocalenia więcej istnień ludzkich".

Głównym tematem oświadczenia było ryzyko "szczepienia" dla dzieci i nastolatków, które są celem najnowszych strategii marketingowych dotyczących "szczepionek", w tym w Kanadzie.

Na dzień 28 maja 2021 r. odnotowano 259 308 potwierdzonych przypadków infekcji SARS-CoV-2 u Kanadyjczyków w wieku 19 lat i młodszych. Wśród nich 0,048% było hospitalizowanych, ale tylko 0,004% zmarło, zgodnie z oświadczeniem CCCA. "Grypa sezonowa wiąże się z cięższą chorobą niż COVID-19".

Biorąc pod uwagę niewielką liczbę młodych uczestników badań "szczepionek" firmy Pfizer jak też ograniczony czas trwania badań klinicznych, CCCA stwierdziła, że przed "szczepieniem" dzieci, a także młodzieży należy odpowiedzieć na pytania dotyczące białka kolczastego oraz innego białka w "szczepionce", w tym czy białko kolczaste wytwarzane w organizmie na skutek podania "szczepionki" przekracza barierę krew-mózg, czy zakłóca produkcję nasienia lub owulację oraz, czy przenika przez łożysko i wpływa na rozwijające się dziecko, czy jest w mleku matki.

LifeSiteNews wysłało kanadyjskiej Agencji Zdrowia Publicznego oświadczenie CCCA i poprosiło o odpowiedź na obawy dr. Byrama Bridle’a. Agencja odpowiedziała, że pracuje nad pytaniami, ale nie przysłała odpowiedzi przed czasem publikacji artykułu LifeSiteNews nt. białka kolczastego generowanego przez komórki organizmu na skutek podania "szczepionki".

Pfizer, Moderna i Johnson & Johnson nie odpowiedziały na pytania dotyczące obaw Bridle'a. Pfizer nie odpowiedział na pytania o to, jak długo firma była świadoma swoich danych badawczych, które udostępniła japońska agencja, pokazujących wzrost białka S korony w narządach i tkankach "zaszczepionych" osób.

Źródło: https://www.lifesitenews.com/news/vaccine-researcher-admits-big-mistake-says-spike-protein-is-dangerous-toxin

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.